Już tylko jeden dzień, nie licząc dzisiaj.. Chcę by już był 23 maja, godzina 12 :D Całe dnie na nauce, więc mało jem. Pozwoliłam sobie na przysmaki z grilla przedwczoraj, i jeden wypad do maca. Nie ćwiczę narazie, nie wiem czemu.Pewnie zmotywuje mnie do tego dopiero widok moich nóg w spódniczce. No cóż. Waga nie najgorzej, obym tylko nie zaczęła zajadać stresu!
Jak wasza majówka? Pozwoliłyście sobie na odrobinę jedzeniowego szaleństwa?
Jak wasza majówka? Pozwoliłyście sobie na odrobinę jedzeniowego szaleństwa?
Ishita17
5 maja 2013, 13:1318stka koleżanki, wiec grzeszki były.. ale wracamy już na dobrą drogę :D
optymistka1997
5 maja 2013, 13:10Oj, spokojnie. Zmotywuj się do tego. Może znajdziesz czas na kilkanaście minut luźnych ćwiczeń? :) Osobiście sobie pozwoliłam, ale spędzałam czas dość aktywnie - wieś sprzyja :D Powodzenia :)