Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
202 - Co, do cholery..?


W dniu dzisiejszym miałam atak kompulsywnego obżarstwa.
Że się tak niezbyt grzecznie zapytam - łot de fak?
Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam, chociaż bywały podjazdy w ostatnich stresach, ale.. Coś takiego?
Oczywiście połączony z jakimiś potwornymi wyrzutami sumienia i tak dalej.

A teraz tak racjonalnie.
Próbowałam zanalizować skąd się wziął, czemu się przypałętał.
Kurde no. Wiem czemu.
L. przyjeżdża dokładnie za miesiąc i jedyna myśl w głowie to to, żeby go zaskoczyć, żeby schudnąć trochę, że w ogóle jestem za gruba i tak dalej.
I wpadłam, cholera, w tę samą pułapkę co zawsze.
Wpadłam na pomysł 7dniowej dietki oczyszczającej.
Skończyło się tłustymi frytkami w wielkiej ilości.
I oczywiście dożarciem wszystkiego co się tylko nawinęło.

Cóż. Bęc w główkę.
NIE ODCHUDZAM SIĘ NA JEGO PRZYJAZD.
NIE STOSUJĘ DIET.
NIE WPADAM W PUŁAPKĘ WYRZUTÓW SUMIENIA.

A co robię?
Jem NORMALNIE.
Wracam do ćwiczeń.
Koniec.

Jestem wściekła.
Bo mimo, że wiem, że ja nie mogę tak myśleć ani strzelać jakimikolwiek dietami, nawet pod pretekstem "oczyszczenia" to i tak zawsze próbuję.
O tyle dobrze, że się w miarę szybko orientuję co się dzieje.

Ale serio. Emocjonalnie mi z tym okropnie. I nawet nie wiecie jak mi wstyd pisać ten post. Nie przez wpadkę jako wpadkę. Głupio mi, że te emocje takie zawichrowane wciąż.
Piszę tylko i wyłącznie z jednego powodu.
Bo wiem, że ktoś może kiedyś mieć ten problem i akurat będzie czytać.
I zobaczy, że mimo, że są niewielkie nawroty to z takich zaburzeń się wychodzi.
Wiem jak wiele pamiętników mi pomogło, więc nie będę milczeć.

  • asia20051

    asia20051

    11 stycznia 2015, 09:54

    wracaj szybko na dobre tory :) pozdrawiam

  • yoxo.

    yoxo.

    10 stycznia 2015, 19:36

    A tam. :P Wierzę, że organizm się oczyści z czasem przez zdrowy tryb życia - picie wody, dbanie o równowagę kwasowo-zasadową, niskie wyrzuty insuliny itp przez właściwie pożywienie. Dobrze, że zrezygnowałaś i wracasz na stare tory. Więcej wytrwałości życzę. :)

    • Onigiri

      Onigiri

      10 stycznia 2015, 19:37

      Tja, to była głupia wymówka z tym pseudooczyszczaniem :P

  • patih

    patih

    10 stycznia 2015, 18:34

    ustal sobie realny cel, może zerknij do mnie, mam tabelkę w exelu, pół kg tygodniowo i wiem kiedy schudnę, chudnę szybciej i to mnie cieszy, ale oszczędzam sobie stresu i rozczarować, nie ma co szaleć w stylu "odchudzanie w tydzień" trzymam za ciebie kciuki

    • Onigiri

      Onigiri

      10 stycznia 2015, 19:22

      Wlasnie problem polega na tym, ze nie moge miec realnego celu kilogramowego i nim sie kierowac - moj realny cel to zdrowy tryb zycia, a to ze chudne to fajny dodatek.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.