Dzień dobry dziewczyny:)
Nie wiem czy ktos mnie czyta, ale powiem tak, nie ma dnia abym nie myślała o odchudzaniu, tyle czasu zmarnowałam na zmienienie siebe i nic.. Wszyscy mogą...i ja tez ? Kiedys jakos łatwiej przychodziło mi odchudzanie, być może zaakceptowałam siebie jako "puszystą" z r. 42, na r. 44z roku na rok bede jak boczek, który bardzo lubie..
śniadanie 2 kanapki z twarogiem i kawa, obiad zupa ogórkowa, i pieczona piers z indyka... a pozniej zobaczymy zero słodyczy tylko raz w tygodniu.. pozdrawiam :))
helpmee
9 października 2012, 14:55Dasz radę uwierz w siebie ;)
szczupaczek.sylwia
8 października 2012, 21:52będzie dobrze ......bo wiesz czego chcesz.....powodzenia...