powiedział mi , że ja sama z siebie będę chodzić na silłownie o godz 7 rano po nockach g w pracy gdzie normalnie zawsze wracałam ledwo żywa kazałabym mu się w głowę puknać ;-) a teraz moi drodzy.... tak polubiłam aktywność fizyczną, że sama będę ciągnąć ludzi na siłownie to tego w ogóle bym nie powiedziala. Zamieniłam moje poranne piwko i pojscie spać, na siłownie i pocenie się jak świnia i będzie mi sprawiać,aż taką radość ;-) Waga niestety nie bardzo mi to wynagradza, no ale cm lecą ;-) a to najwazniejsze, jak narazie pierwszy miesiąc a ja trzymam się całkiem nieźle ;-)
a Wy jak tam ;-)
karrrrola
28 października 2016, 18:02Centymetry najważniejsze :) Poranna siłownia to to co nastraja pozytywnie na cały dzień ;)
Nesti.
28 października 2016, 17:04A no ja chyba też wykupię sobie karnet - chociażby dla samej bieżni czy orbitreka. Nie lubię siłowni ale widok tych spalanych kalorii baaaaaardzo motywuje :D
angelisia69
28 października 2016, 16:37waga-wagą cm sa bardziej widoczne golym okiem ;-) tez uwielbiam ranna silke.Pozdrawiam