Choroba
Alergia
i niepochamowana chęć jedzenia :(
Choroba to jest ściśle powiązana z alergiia, bo ciągle mi z nosa leci... gardło mam zarąbane, mówię przez nos... masakra. Taka piękna pogoda, a ja nie mogę w pełni oddychać bo alergia ;/ na wszelkie drzewka, pyłki i co by nie tylko. wyszłam dziś na trochę ciągle kichając i nie tylko ;/ biore jakieś specyfiki i dupa
Najgorsza jest chęć ciagłego jedzenia
chociaż staram się, żeby to były rzeczy mało kaloryczne typu jabłko czy też kapusta kiszona... jadłabym wszystko co mi wpadnie w ręce... i kużwa jeie na słodycze się nie rzuciłam... nie wiem co mi jest ;/
dziewczyny co robicie kiedy Was taki głód dopadnie :(( bo zaraz wyczyszcze całą lodówkę :(
Ehh.. a co u Was.. bo ja na dzień dzisiejszy nie czuje, że żyje ;/
ewcia.1234
31 marca 2014, 19:30oj najgorsze co przy tak pięknej pogodzie trafić się może :( Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejesz i zmiejszy Ci się Twój apetyt ;*
ona1991wawa
1 kwietnia 2014, 19:59dziękuje :) juz w sumie mi przeszło jedno i drugie bedziemy życ :)
kluchaa.
31 marca 2014, 12:35Też jestem alergikiem ;p w przychodzi pielęgniarki się ze mnie śmieją, że całe życie będę do nich przychodziła na odczulanie bo tyle tego i co z tego jak na coś się odczulę, jak w tym czasie masa innych alergenów w powietrzu... jakoś to przeżyję, kwestia przyzwyczajenia, boje się tylko, że w przyszłości astmą to się zakończy ;/ Kiedy ja mam takie napady to trudno, wpierdzielam :D, ale spróbuj umyć zęby! Ph w ustach się zmieni i czekolada nie będzie czekoladowa, a chipsy nie będą miały smaku :D
kluchaa.
31 marca 2014, 12:35A teraz widzę, że o paście już było ;p
ona1991wawa
1 kwietnia 2014, 20:01mnie na szczescie tfu tfu na slodkie, ani chipsy nie ciagnelo :) tylko cos aby zjesc. ale juz przeszlo jedno i drugie wrocilam do zywych
malinowa12
31 marca 2014, 00:23Znam te napady głodu. :( Napady na wszystko. I w niektórych przypadkach po prostu sobie odpuszczam i zjadam to na co mam ochotę bo w końcu mój organizm lepiej wie co potrzebuje. I przeważnie mi to na dobre wychodzi bo kg nie ida w górę a często i spadają. Powodzenia w walce z chorobą. :)
ona1991wawa
31 marca 2014, 11:54mam nadzieje, że u mnie bedzie podobnie :( chociaz staram sie jesc rzeczy malokaloryczne... ale jem jem i jem... dzis chwilowo mi przeszło... chyba musze do pracy wrocic
melifexo
30 marca 2014, 20:32Współczuje :( No tak, uroki wiosny... / hmm.. ja np. myję żeby i to z taką ilością pasty, że na samą myśl o jedzeniu robi mi się niedobrze. Albo piję czerwoną herbatę, bo ona mnie zapycha. Ale i tak najważniejsza jest silna wola. Powodzenia i nie daj się skusić !
ona1991wawa
31 marca 2014, 11:59no właśnie :( wiosna jest piekna ale nie dla alergików :) hmm czerwona herbata musze sobie zakupić. silna wola ostatnio jest u mnie słaba :)