Miesiąc w którym:
1) Kupiłam spontanicznie bilety na lot Poznań-Oslo i z powrotem, lecimy z dwójką znajomych lutym! To trochę szalone i niesamowite, ale już mamy plany na kolejne tripy po stolicach Europy.
2) Wywinęłam się śmierci. Dosłownie. Po treningu w szatni ja i moja koleżanka zatrułyśmy się czadem z niesprawnego junkersa. Straciłyśmy przytomność. Wolę nie myśleć co by było gdyby nikt nas nie znalazł. Niestety odbija się to ciągle na naszej kondycji (bardzo łatwo się męczę) + mamy zakaz ćwiczeń przez miesiąc (został jeszcze tydzień).
Tak czy inaczej - wierzę, że miałam przeżyć. Mam jeszcze dużo do zrobienia w życiu i czuję, że to będzie mój rok. Chcę już wrócić do ćwiczeń, biegać, jeść znowu zdrowo (a nie tak jak w święta), nie tylko marzyć, ale realizować marzenia -> naprawdę nie ma na co czekać.
dostepnatylkonarecepte
6 stycznia 2014, 22:41Szczęście,że wszystko się dobrze skończyło !
ZizuZuuuax3
6 stycznia 2014, 22:37Na Wizzair zdarzają się nawet za 1 zł np.do Włoch. Promocje są często tam szalone :)
ZizuZuuuax3
6 stycznia 2014, 22:26Wow naprawdę nigdy nie wiadomo co kogo spotka, w takiej chwili zmienia się życie człowieka niesamowicie. Ja też kiedyś planuję taki szybki jednodniowy wypad za granicę płacąc za bilet np.10 zł :)
MissPiggi
6 stycznia 2014, 22:24ja jadę do Wiednia:P Miałam jeszcze do Pragi, ale mój już były chłopak nawalił i się pomylił i zamówił tylko bilet dla jednej osoby xP A co do punktu nr.2 to jestem w szoku :O Że coś takiego stało się w miejscu publicznym... I dobrze, że koniec końców nic Wam nie jest :) I też mam nadzieję, że to będzie mój rok :D
Jagodazja
6 stycznia 2014, 22:24no to kochaj życie :) masz coś do zrobienia albo ktoś nad Tobą czuwa. a już na pewno to nie Twój czas na przejście na tamtą stronę :)
fokaloka
6 stycznia 2014, 22:20Zazdroszczę wyjazdu do Oslo :)
New.Born.Now.
6 stycznia 2014, 22:19O rany, no to rzeczywiscie mialyscie szczescie ze was znaleziono ...