Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mega meta...morfoza
4 października 2012
Ćwiczę jak sobie założyłam, Ewka mnie wykańcza, ale coś się takiego wyrobiło u mnie (ćwiczę 2 tyg.), że czekam na to poćwiczenie... Założyłam sobie ćwiczenia co drugi dzień...na razie daję radę. Wczoraj była u fryzjera i obcięłam te swoje przydługawe włosy - które na nic nie wyglądały, po ścięciu też na nic nie wyglądają bo są za krótkie, ale za miesiąc będzie ok. Tak to jest jak się zachciewa nowej fryzury a potem trzeba się nagimnastykować zanim odrosną. Generalnie mój M. powiedział, że wyglądam jak pudel i że mam zapuścić włosy bo krótkie noszą stare baby... :/ w sumie coś w tym jest...
kermitka86
4 października 2012, 21:14Niektórym dziewczynom pasują króciutkie włosy, ale jednak u młodych kobitek zdecydowanie wolę długie włosy :). Życzę wytrwałości w ćwiczeniach! Ja również katuję Ewkę :).