Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien dziesiąty :)
24 maja 2007
Kurcze to już 10 dzień :) jak ten czas leci i waga też , po tym przestoju z którego moja waga nie umiała ruszyć z miejsca ruszyła jak z procy :) Mam już 53,5 kg a moim celem było 53 do środy to chyba jest nie żle :))) Tak sie cieszę to takie motywujące i zachęcające do dalszej walki , gdy widzi się że nasze wysiłki przynoszą jakieś rezultaty :)))))) Myślę, że pomaga mi ta piękna pogoda , przy takim upale samo z siebie nie chce się dużo jeść :D Ale co wam powiem jeszcze i co najważniejsze pozbyłam sie mojego nawyku objadania sie wieczorami , i to nawet póznymi , teraz bez problemu ostatni posiłek jem o 16-17 , a pozniej wcale mnie nie ciągnie po prostu wiem że nie mogę i dlatego nawet o tym nie myslę ,że miałabym na coś ochotę :) Nie wiem jak tego dokonałam , ale bardzo się z tego powodu cieszę :D :D :D :D POZDRAWIAM
Awaka
24 maja 2007, 19:43Ja generalnie jem cały dzień, ale tylko nabiał i owoce jogurciki, warzywka. Poza tym tylko śniadanie i mały obiad :) Generalnie z taką różnicą, że umie póki co na wadze nie widać efektów :)
NaTaLkA170998
24 maja 2007, 18:17noo to nic tylko gratulowac ;) heh, ja mam problem ze slodyczami :P tak strasznie je lubie, ze co jakis czas musze sobie pozwolic na jakos mala, slodka przyjemnosc :P 3maj sie :]
Azya
24 maja 2007, 16:12.... trzymam kciuki. A że wieczorem nie chce Ci się jeść... No super. Ja jeszcze czasami mam napady, ale się powstrzymuję.... Pozdrowionka...
kasiucha90
24 maja 2007, 15:50No to super, ze juz tak Cie nie ciagnie do wieczornego jedzonka ... to wielki plus :D I gratuluje spadku wagi ... masz racje nic tak nie motywuje, jak widok przesunietego wskaźnika na wadze :)) Oby tak dalej :)) 3mam kciuki :**
hipcia1984
24 maja 2007, 13:36ale trzymanie kciuków napewno się przyda fajnie jest mieć przy sobie taką osobę jak Ty :-)
mag1313
24 maja 2007, 11:42I również serdecznie pozdrawiam.
nontoccare
24 maja 2007, 10:49dziekuje za wpisik...:) nio niby pycha, ale jak sie jedno zje to mysli sie o drugim, potem o trzecim.. naszczescie zjadlam tylko 2:p wogole gratuluje , prawie osiagnelas cel..:D 3maj sie i nie poddawaj i nawet nie mow, ze Ci brakuje wigoru, bo bez niego tyle bys nie osiagnela:D:*
hanisia
24 maja 2007, 10:44Dzięki wielki i gratuluję efektów. Ja to dopiero na początku drogi jestem i pewnie cię nie dogonię ale mam nadzieję kiedyś choć troszkę przybliżyć się do wagi 60 kilo... Pozdrawiam!
emi1130
24 maja 2007, 10:34Cześć!! Tak Therm Line to sa tabletki.No i musze przyznać , ze chyba całkiem skuteczne. Pozdrawiam.
amellka25
24 maja 2007, 10:23no powodzenia w dietkowaniu i powiem Ci, że nie jedzenie po 17 duuuuzo daje:)
Cayoka
24 maja 2007, 10:04ukrop bedzie od 13ej. wiec teraz poki sie da i poki dach nie jest niemilosiernie nagrzany, to sie chlodze :) a zazwyczaj latem sie roztapiam...
lejdimo
24 maja 2007, 09:59Dzieki za komplement,ale ten akt to nie moja fota :D ale przyznam ,ze mam podobne kształty (zwłaszcza piersi podobne) :)
hipcia1984
24 maja 2007, 09:58tak biorę luteinę czyli progesteron żeby wcześniej wywołać miesiączkę bo 5 czerwca idę na operację na kobiece sprawy i nie mogę mieć wtedy okresu a właśnie termin mojej @ wypada 5 czerwiec więc ja i mój gin nie mielismy wyjścia :-(a co do czekoladki to wiem że od czasu do czasu ale ja się oję że jak już załapię to się nie opanuję i znowu będzie mi trudno wyjść z dołka
mrowkojad
24 maja 2007, 09:38Ja też mam wesele w sierpniu i mam nadzieje ze dobije do 55 przynajmniej. na wesele brata pewnie bym sie odchudzała jak szalona bo to jednak trzeba się pokazać więc trzymam kciuki. pozdrawaim