Nie miałam na nic czasu rano, więc zjadłam to co zrobił mi Wojciech a dietetycznie nie było, ech ...
Pogoda sprawiła nam niespodziankę i wreszcie i u nas zaczął padać śnieg na widok którego Zosia cudownie ozdrowiała na całe 5 minut :)
I
dwie duże kromki białego pieczywa
z masłem lekkim Lurpak
i szynką konserwową Krakus
kawa z mlekiem tłustym
II
jabłko
orzechy
woda
III
smażony filet z mintaja
(bez panierki, na połowie łyżeczki oleju)
łyżka ziemniaków
surówka z kapusty kiszonej z marchewką,
cebulką i oliwą
woda
IV
dwa plastry szynki drobiowej z papryką,
serem i majo light
bawarka
V
twarożek
Kcal:1708,10 | B:66,17 | W:169,48 | T:52,89 |
Kenzo1976
19 stycznia 2013, 00:16Zdrowka dla coreczki, wszystko sie ulozy, musi ;)
limonka80
18 stycznia 2013, 13:37Dużo zdrowia dla córeczki :) Wszędzie te paskudne wirusy fruwają ;(
czarnadot
18 stycznia 2013, 13:13Zdrowka dla malutkiej!
monnak
18 stycznia 2013, 12:16Jeszcze raz dużo zdrówka dla Zosi:))
Antenka34
18 stycznia 2013, 11:56zdrowia dla Zosi :))) mam to samo z moja Julcia, ale u nas juz nnieco lepiej
aniolek007
18 stycznia 2013, 11:23Dużo zdrówka dla Zosieńki!
ar1es1
18 stycznia 2013, 11:21Zdrowia dla Zosi.Porazka z tym sniegiem bo na popoludnie mam do pracy a tu pociagi pewnie jezdzic nie beda:-/
agus2003
18 stycznia 2013, 11:19Dużo zdrówka dla Zosi! Trzymaj się kochana i dbaj również o siebie:)
calineczkazbajki
18 stycznia 2013, 11:15zdrowia dla Córeczki zycze