Leń wysoce aromatyzowany to ja!
A tu sposób Ewy na naprawienie naszej Agusi
a także i mnie:
Otóż - idziesz do sklepu i kupujesz sobie płytę z jogą i muzyką relaksacyjną, największy sceptyk mówi ci, że to działa, tylko trochę treningu trzeba.
I wyciszasz się.
Kupujesz książkę o asertywności i uczysz się.
ewakatarzyna
3 października 2012, 16:37No, a potem robisz rozpierduchę z tymi, którzy ci w spokojnym życiu przeszkadzają. :):):) A nauczona asertywności zrobisz to tak, że nawet się nie obrażą :)