Waga: 62,7 - o zgrozo :/
Dietka utrzymana w zdrowych granicach choć prawie dobiłam do 1700kcal
Upał, więc sił nie mam na sprzątanie
za to zrobiłam duże pranie i posprzątałam w łazience
(bo tam najchłodniej, hihi)
Zosia nadal chora i wysoko gorączkuje :(
Oskar przerósł Wojtka
i mowa o wzroście :)
Antenka34
20 sierpnia 2012, 07:47wiem jak to jest z chorymi dziecmi bo moj syn chorujr non stop ...a dieta zaczynami sie pilnowac !!!!!!
Agujan
20 sierpnia 2012, 05:10Mam nadzieje ze Zosia już wychodzi na prostą.
Agujan
20 sierpnia 2012, 05:09Tak, o to ... to ich "przewrotny" sposób na okazanie solidarności ;)
Kasmi
19 sierpnia 2012, 10:55sprytne podejście z tym praniem :D
czeresniaaa99
19 sierpnia 2012, 09:54nie waż sie bo od tego można nerwicy dostac:D dużo zdrówka dla Zosi:)
Agujan
19 sierpnia 2012, 08:13tak Ci tylko chciałam powiedzieć że mimo że nie zawsze coś u Ciebie skrobnę to zawsze jestem i czytam.
iska211
18 sierpnia 2012, 21:45Zosieńce życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) nadrobiłam trochę zaległości w Twoim pamiętniku znalazłam tam fantastyczną wiadomość że z Twoim zdrówkiem dużo lepiej-bardzo się cieszę :) 3maj się cieplutko