Nie mam ostatnio na nic co dotyczy diety czasu ani ochoty.
Waga niepokojąco poszybowała ciutkę do góry, ale we wtorek @
więc obarczam go winą za mój apetyt :)
Fajny tydzień, choć jak dla mnie ciut zbyt intensywny
więc dzisiaj leżakuję i nabieram sił przed kolejnymi,
weekendowymi atrakcjami.
Miłego dnia!
Kenzo1976
29 czerwca 2012, 22:12Dbaj o siebie,buziaczki ;)
beata2345
29 czerwca 2012, 18:48odpoczywaj, ja zaraz znów na rower znikam
niunka31
29 czerwca 2012, 18:09hmmm szkoda syna ,cóż moge poradzić ze cała rodzina powinna mu pomoc ,-wystarczy zero słodyczy ,mój syn tez miał nadwage -ale zamiast slodyczy kupowalismy owoce. Wiesz jak ciezko jest takiemu nastolatkowi/? te wyzwiska ,upokorzenia? ja oszczedzilam tego mojemu synowi bo sama przez to przeszłam .Sama jestem uzalezniona od jedzenia i to ma zły wpływ na rodzine ...bo czasem nie wiedza jak sie ze mna obchodzic .Zaraz syna sportem ,pLywaniem ,niech uprawia sport taki jak lubi ..
aniolek007
29 czerwca 2012, 16:30Odpoczywaj kochana. Wiesz, że za dużo to też niedobrze ;o)
groszek305
29 czerwca 2012, 15:30odpoczywaj ! :)))))
sr.lalita
29 czerwca 2012, 15:18Dziéki za komentarz i rozumiem. Sama tez od 18 roku zycia jestem na swoim, sama przezylam podczas studiow (które na szczescie udalo mi sie miec za darmo), moi rodzice nie wlozyli w to praktycznie nic (poza prezentami od czasu do czasu) i moze dlatego cos mnie skusilo by teraz poprosic ich o pomoc... Bo przeciez dotychczas bylam bardzo malo kosztownym dzieckiem ;-). Nie porównuje sie do mojej siostry, bo ona ma dzieci, czyli cos, o czym moi rodzice marzyli, wiec wkladaja tam wiecej kasy. Ale zgadzam sie z Toba - to nie byla dobra decyzja poprosic ich o pomoc i pewnie przeloze magistra na Polske, bo tutaj jest to po prostu strata kasy.
WielkaPanda
29 czerwca 2012, 14:59Miłego weekendu, Olciu!
mamaam1982
29 czerwca 2012, 14:40Olcia a jak sie czujesz? dobrze ze masz apetyt trzeba jesc aby dobrze funkcjonowac;)