Zaślubiona ciszy
Już niedługo zawisnę nad ziemią
Już niedługo zawisnę nad ziemią
śnieżnym obłokiem
wiosna nie obudzi mych oczu
poranny deszcz zaśpiewa nad łąką
twój ogród zapachnie jesienią
zwiędną róże
Złoty warkocz rozplecie wiatr
w szalonym tańcu zawiruje
nad sosną
jarzębina utopi korale
w chłodnym strumieniu
zgasną światła kolorowych pragnień
Zaślubiona ciszy
popłynę z nową pieśnią
donikąd
spotkam poranne mgły
w jutrzejszym nieistnieniu
uspokoję serce
Rozłożę myśli
na wątłych gałęziach
białych brzóz
Nie zapłaczesz
nad świeżą mogiłą
w zakamarkach pamięci
ukryjesz wspomnienia
Rozsypiesz szary pył
na korczyńskie sady
z drżącą nutą niechcianej
miłości
RIP Qulko
enigmaa
17 czerwca 2012, 15:35smutne