Dzisiaj lekko ganiający dzień:
muszę pojechać z mężem i Zosią do banku na Norbury,
a po powrocie sama jadę zrobić nowe pazury
(w końcu) na Streatham.
Później obiadek i z dziećmi na plac zabaw
a może choć na pół godziny na korty? :)
Menu:
I
miarka protein bananowych z 3 łyżkami muesli orzechowego + 200ml tłustego mleka; woda
II
jabłko, 10 migdałów, woda
III
IV
herbata zielona, 5 orzechów włoskich
V
tuńczyk z ogórkiem, jajkiem, cebulką i pieprzem, odrobinka oliwy, woda
Miłej soboty, kochane!
kolesmaro
25 marca 2012, 10:43Dziękuję i za wsparcie! : *
groszek305
25 marca 2012, 10:30a teraz miłej niedzieli :))) i własnie .. co to te proteiny ???
Chicitaa
25 marca 2012, 00:12Co to są te proteiny bananowe ? A więc ja życzę miłej niedzieli :)
mamaam1982
24 marca 2012, 16:59wow menu inponujace!!!sciagne kolacje hihi;)
coraz.bardziej.piekna
24 marca 2012, 14:21No no ;) fajne menu, jakis optymizm widze ;) miłej soboty:*
pollka
24 marca 2012, 11:38Bardzo ladna dietka! My dzis jedziemy pokazac malej morze :)