Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 luty 2012


   Maszerowałam dzisiaj w strugach deszczu, w jednej ręce dzierżąc parasol, drugą pchając wózek z Zosią, dodatkowo obładowany zakupami, dość szybkim tempem, ponad pół godziny. W dodatku sporą część trasy miałam pod górkę, więc był to nie lada wyczyn, zwłaszcza dla mnie, pozbawionej kondycji opasłej Olci. 
Załatwiłam prawie wszystko co załatwić planowałam. Prawie, bo syn mnie wystawił do wiatru i nie poszedł ze mną do miasta, a właściwie tylko z jego powodu chciałam wyściubić nochal na zewnątrz. Cóż, pójdziemy jeszcze raz jutro. Mam nadzieję że aura będzie korzystniejsza dla spacerowiczów niż dzisiaj. 
Zrobiłam dzisiaj pyszną pastę rybną z jajcem i cebulką dla siebie i dzieci na śniadanko, a dodatkowo łyknęłam Slimfasta na rozcieńczonym wodą pełnym mleku (choć wg przykazań diety nie powinnam) i uwaga - kawkę - i to dwa razy! Cieniutka była i jedna i druga, ale pierwsza od ponad 7 tygodni :)
Zrobiłam sobie też fotkę ze związanymi włosami (tak właśnie, ze związanymi, bo takie długaje mi z tyłu pani zostawiła) ... Same popatrzcie i oceńcie



  • Salanee

    Salanee

    14 lutego 2012, 09:18

    Opasła? Dobry żart :) Włoski super, a kolorek jaki posiadasz aktualnie? Z obładowanym wózkiem pod górkę, to nie lada wyczyn, wiem jak te pojazdy potrafią być ciężkie, jeszcze z dzieckiem i ekwipunkiem dodatkowym :) To pieczemy pączki :)

  • kruszynka19741

    kruszynka19741

    14 lutego 2012, 07:34

    No to koleżanko , przegiełaś!Ty opasła , chyba pomyliło ci się z tą siatą zakupów co tam targałaś!!!!

  • kolesmaro

    kolesmaro

    13 lutego 2012, 21:32

    nooo! dzisiaj cały dzień leżałam, a właściwie drugi. Tyle, że wczoraj leczyłam kaca. Drapie mnie strasznie w gardle i oskrzelach, a poza tym nie mam gorączki, czy coś; D

  • Kasmi

    Kasmi

    13 lutego 2012, 18:52

    chciałabym być opasła tak jak ty :P masz genialnie "foremne" brwi, to też bym od Ciebie przejęła chętnie :) buźka ładna i chudziutka, fryzura fajna (chętnie bym zobaczyła wersję rozpuszczoną, ale na jakimś jaśniejszym tle, zeby było lepiej widać ;)) i o to właśnie w tym wszystkim chodzi! :)

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    13 lutego 2012, 18:18

    No ja nie mogę! Za tą opasłą to Ci się kop normalnie w Twój chudy tylek należy! No to sobie dziś pochodziłaś:-) Pod górę z zapchanym wózkiem, w deszczu. Toż to akropacja pełna - jak dla mnie. Smutna na tym zdjeciu jesteś... Może to zmęczenie z niego wychodzi, co? Tulę gorąco!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.