Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 grudnia 2011


Byłyśmy dzisiaj z panna Zosia razem w szpitalu i była bardzo grzeczna.
Dietka utrzymana 1500kcal.
Lapek mi się  całkiem schrzanił i dopóki nie postawie systemu mogę tylko okazjonalnie zasiadać przed kompem syna. Z telefonu jakoś mi się nie udaje poprawnie korzystać :(

Milego wieczoru, Kruszynki :)


LINK 


 Olcia1975

CZWARTEK

PIĄTEK

SOBOTA

NIEDZIELA

PONIEDZIAŁEK

WTOREK

ŚRODA

Dieta 

 0

 1

 

 

 

 

 

Słodycze: 

 0

 

 

 

 

 

Woda:

 1

 

 

 

 

 

Spacery:

 1

 2

 

 

 

 

 

Suma:

 2

 5

 

 

 

 

 

Dieta: 1500 kcal

Wzrost: 1.64

BMI: 22,12

Waga: 59,9

Cel: 57

  • redshadow

    redshadow

    3 grudnia 2011, 12:59

    w sumie racja, ze nie sama dieta zyje czlowiek:) troce zaszalalam i bylo fajnie:)

  • redshadow

    redshadow

    3 grudnia 2011, 12:57

    tylko boje sie ze jak sie zwaze to znowu bedzie 60 aaaa

  • kolesmaro

    kolesmaro

    3 grudnia 2011, 10:22

    Witaj Kochana! : * Maturka mogła pójść lepiej, ale zdałam, neistety tylko na 42%, choć biorąc pod uwagę moje obijanie się na lekcjach to całkiem dobrze, przynajmniej wiem, jakie mam braki i za co zabrać się do roboty : ) We wtorek mam pisemną część egzaminu z niemieckiego DSD II. Z kolegą nawet spoko, kilka dziewczyn się z naszej paczki w nim podkochuje, jedna spytała go czy jesteśmy razem, on odpowiedział, że nie, ale sądzi, że to bardzo ciekawe wieści ;d Wracam, na serio. Założyłam bransoletkę, która przypomina jej o swym celu. Mając ją na ręcę, trzymam się diety, ćwiczę i nie grzeszę. To kostka od gitary na rzemyku, kąpię się z tym nawet : )) A co u Ciebie jak zdrówko? Pozdrawiam ; *

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    2 grudnia 2011, 22:13

    ja z tel mogę tylko przegladac , ew, pisac komentarze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.