Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 listopada 2011 "Andrzejki"


"Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie."

  Terry Pratchett
"Piramidy"


***


Tłuste efekty chudych zaleceń
do poczytania


***


Z okazji "Andrzejek" zrobiłam dzisiaj sobie odpust zupełny
i zjadłam duże śniadanie, czego pożałowałam,
gdy tylko zliczyłam ile to moje śniadanie miało kalorii.
Nigdy więcej chleba!!!

***


Śniadanie:
Kawa pół na pół z mlekiem, z 4 kropkami słodzika,
dwie kromki chleba z masłem osełkowym,
jedna z szynką a druga z serem żółtym
= 448,50



Obiad:
4 gołąbki
w sosie pomidorowym
z tacki firmy Virtu
(tak naprawdę to zjadłam 2 całe,
kapustę z 2 następnych i trochę farszu)
= 423,00


Kolacja:
Activia karmelowa
intensywnie kremowa
+ mandarynki 500g
= 117,60
+ 250


Więcej już dzisiaj nie jem
 - to jakiś koszmar jak się napchałam!

Dobiję jeszcze tylko sokami
z czerwonych grapefruitów
i czarnej porzeczki,
oraz słodką herbatą
więc jak nic będzie 1500kcal 


***





"Andrzejkowe wróżby z wosku"



***

Kabaret Hrabi - "Piosenka o Andrzeju" 




  • redshadow

    redshadow

    30 listopada 2011, 23:40

    nie o na sniadanie wrecz jest wskazane tyle kcal co zjadlas wiec nie powinnas miec wyrzutow:)

  • dangro11

    dangro11

    30 listopada 2011, 19:59

    Chcialabym zjesc tyle co Ty i czuc sié napchana. Jakbym zrobila sobie taki slodki dzien jak radzisz to pewnie dlugo by mi zaszlo by wrocic do diety. Jestem jak alkoholik na odwyku. Jesli nie jem zakazanych rzeczy jakos sie trzymam, ale jak sobie odpuszcze znowu popadam w nalog obzarstwa. Zazdroszcze ludziom, ktorzy potrafia zjesc koste czekolady a reszte odlozyc. Jak juz mam zamiar zjesc czekoladke kupuje malutki batonik bo wiem ze zjem wszystko. Nie jest latwo ale nie zamierzam rezygnowac, nie tym razem... Pozdrawiam.

  • KobietaSzpila

    KobietaSzpila

    30 listopada 2011, 17:22

    a te soki, to sama robisz? czy kupujesz?

  • Agatek169

    Agatek169

    30 listopada 2011, 14:22

    Ooo nie ja tak sobie nie będę wróźyć :):) a śniadanie w sam raz :) ja chleb uwielbiam :)

  • dangro11

    dangro11

    30 listopada 2011, 13:52

    Strasznie dużo tych kalorii jak na 2 kanapki. Czy to był biały chleb, bo razowy nie może mieć aż tyle kalorii?

  • ar1es1

    ar1es1

    30 listopada 2011, 13:38

    Genialne to wrozenie,hehe;) chyba sama sobie takie dzis zrobie...Co do "odpustu" to wg mnie powinnas korzystac z tego,ze masz apetyt i jesc a nie zadreczac sie!Buzka i glowa do gory!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.