Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28 CZERWCA 2011


Wracam na drogę prawdy :) Dzisiaj bardzo dietkowo :)
Muszę wziąć się w garść i ogarnąć bo i organizm się buntuje i samopoczucie nie takie jakbym sobie życzyła.
Dzisiaj przyjemny chłodek więc i chętki na zimne piwko odeszły. Skąd się u mnie wzięła chęć picia piwa nie mam pojęcia. Przecież nigdy mi nie smakowało a od jakiegoś roku i owszem...
  • NotMyself

    NotMyself

    3 lipca 2011, 21:32

    Wiem jakie cyrki sa z pieskiem,ja jak lata temu mojego Chestera kupilam (razem z pierwszym facetem go mielismy) to szkoda gadac.Chcial ksiedza na kolendzie zagryzc,do lozka nam wlazil itp:) Ja piwo od 3 tyg prawie codziennie pije:/ No good,bardziej z przyzwyczajenia,po Sp J uwazam na to.Jem byle co tzn to co M,a waga w miare na poziomie,nie spada ale jakos nie rosnie zastraszajaco,chyba to stres... Emocji jest masa,dobrych,zlych,jest strach co przyniesie czas no ale coz,ja sie postaram,czy on tez-zobaczymy:* 3maj sie cieplo:***

  • Agap811

    Agap811

    28 czerwca 2011, 21:56

    A ja i kawę i piwo lubię... A dzisiaj dałam ciała po całości... I zero ćwiczeń...

  • Talusiia

    Talusiia

    28 czerwca 2011, 14:49

    to tak jak u mnie z kawą.. rok temu ? ani kropelki.. teraz 2-3 dziennie :)) trzymam kciuki ;*

  • najss

    najss

    28 czerwca 2011, 13:23

    a u mnie dzisiaj upał! jest tak gorąco, że z chęcią bym takie piwko wypiła :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.