W SOBOTĘ RADOCHA - 69,6 A DZISIAJ WREDNA WAGA POKAZAŁA 70,30!!! A JA TAK SIĘ STARAM: ĆWICZĘ, MAŁO JEM I PIJĘ WSTRĘTNĄ WODĘ MINERALNĄ BEZ GAZU ...
ZARAZ JADĘ DO SZPITALA PO WYNIKI I DZISAIJ PRZESĄDZI SIĘ MÓJ LOS. MAM NADZIEJĘ ŻE NIE JEST ŹLE ALE NA 1 DAWKĘ CHEMII JESZCZE NIE JESTEM PSYCHICZNIE GOTOWA
ŚNIADANIE:
BELRISO ORYGINAL 190G=192KCAL
OBIAD:
1,5 KOTLETA DROBIOWEGO - GOTOWCA (1SZT 286KCALX1,5SZTUKI =429!!!)
GRZECHY: 2XDESPERADOS 0,33L=389,5!!!
i 2BATONIKI = 140GX4,87KCAL=670KCAL!!!
ŻELKI 2X 20G= 122KCAL
SUMA KCAL: 1800KCAL
Wróciłam zmęczona jak mops ale mam dobre wieści (dobre dla mnie)
Moja p.doktor Astrid powiedziała mi dzisiaj że wyniki biopsji wskazują na to że dbam o swoje zdrowie (no ba!) i że zacznę leczenie z nową grupą już niebawem.
Mam umówioną wizytę na piątek, na 11:00 do prowadzącej grupę młodej lekarki z Czech - bardzo ją lubię i zawsze sobie plotkujemy.
Wszystko wskazuje na to że od lipca zacznę leczenie!
Tak jest! Wybić dziada co do sztuki!
ROZGRZESZAM SIĘ DZISIAJ ZE WSZYSTKICH GRZECHÓW!!!
POZOSTAJĘ BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA :)
DO JUTRA!
Upadly..aniol
1 czerwca 2011, 11:51odnośnie wagi - łacze sie w niedoli. ale musimy sobie załozyc wazenie co tydzien.nie codziennie bo to jednak głupota. to co, co wtorek? ja juz tak sie dogdaal z michaliną. dołacz sie:)
najss
1 czerwca 2011, 11:433mam kciuki za dobre wyniki :) a wagą się nie przejmuj, może jesteś przed okresem? u mnie też dziś lekki skok, ale jakoś się nie przejmuje :) jakbym miała się tak stresować to bym już dawno zawału dostała od tej wagi :D o Poznaniu nic nie napisałam, bo to dopiero dzisiaj :P o 16 ruszam, a na matematykę mam jeszcze czas, bo to nie jest do mojej matematyczki tylko projekt poza szkolny, pozdrawiam kochana ;**
Agatek169
31 maja 2011, 10:50Wyniki na pewno są dobre :) a co do wagi ... cóż mam to samo ładnie ćwiczę, jem mało, staram się dużo pić i coooo i waga w górę :(