Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 maja 2011


DRUGI DZIEŃ DIETY:
ŚNIADANIE:
kawka z kostką cukru, wypita do 9:07
LUNCH:
befsztyk (tradycyjnie, zmielony i uformowany w kotlet), sałata z sokiem z cytryny i łyżeczką oliwy z oliwek; godzina 13:30
OBIAD:
plaster szynki z piersi kurczaka i 180ml jogurtu naturalnego; godzina 17:30


Dzisiaj nic a nic nie ćwiczyłam ... wstyd!
Wieczorem zrobię choć brzuszki i nożyce bo siły na orbitrek nie mam ... Nie wiem czy to z powodu diety, czy taki dzień mam po prostu dzisiaj, ale nie czuję się wystrzałowo
Postanowiłam jednak utrzymać dietkę do końca, czyli do 13 dnia :) DAM RADĘ!!!

Nowy nabytek w końcu do mnie dotarł. Moja nowa torebka :)


jednak zrobiłam brzuszki i nożyce po 100x!!!
  • ina20

    ina20

    12 maja 2011, 11:11

    decyzja jeszcze nie zapadła. Koleżanka to jest tak prawie jak siostra. Wiele lat się przyjaźniłyśmy nim wyjechała ;) Pracowała kiedyś w pośrednictwie pracy więc przejdzie się do swojego byłego szefa podpytać jak by to wyglądało ;) ps. ładna torebka ;)

  • Upadly..aniol

    Upadly..aniol

    11 maja 2011, 21:03

    wooow;! duzo dałas?:)

  • Upadly..aniol

    Upadly..aniol

    11 maja 2011, 19:28

    ... ale mowie ci przejdzie;) jakby nie przechodziło - wskocz na wage i ciesz sie wynikiem!:) a ogólnie to polecam Zakupy;D dla kobiet najlepszy sposób na poprawe humoru;)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.