Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 maja 2011


Pierwszy dzień diety kopenhaskiej :)

Śniadanie: kawa czarna z kostką cukru
Lunch: świeże, suszone listki młodego szpinaku ok.75g, 2 jajka, pomidor (podane w formie sałatki.


Obiad: befsztyk (zmielony, uformowany na kotlet, usmażony na łyżce oliwy z oliwek i sałata młoda z łyżeczką oliwy skropiona cytryną
Pyszne i pożywne jedzenie a przy tym niskokaloryczne :)
Pewnie nie dałabym rady gdyby nie Wasze wsparcie, kobietki i gdybym od połowy kwietnia nie zjadała mniej niż zwykle :)
Rano, przed ćwiczeniami się zważyłam i widzę że w końcu ruszyłam z miejsca - bardzo mnie to podbudowało :)
Ćwiczenia: na czczo, 20minut orbitrek, wieczorem 150 brzuszków, 100 nożyc, 25 pompek
Stworzyłam na kompie album z fotkami z kuracji odchudzającej ale nie wgram ich do pamiętnika ... koszmar!!!
  • Talusiia

    Talusiia

    11 maja 2011, 05:02

    Oooo widzę, że znalazłaś dla siebie dietkę :) życzę sukcesów ! choć już masz za sobą jakiś mały sukces :) Nawet trochę większy niż ja :)) Teraz już z górki ;) Powodzenia !! Trzymam za Ciebie mocno kciuki ;*

  • Upadly..aniol

    Upadly..aniol

    10 maja 2011, 22:24

    hehe. i mam nadzieje ze dotrwam. niestety zważyć sie nie mam jak..... wiec efekt zobacze albo w poniedziałek albo u dietetyczki... a strasznie ciekawa jestem czy cos ruszyło. ciesze sie ogromnie ze przebrnełas przez 1 dzien bez szwanku. teraz juz z górki te krótkie 12dni;) pomknie jak z bicza i wtedy dopiero zacznie sie walka. ale nie polegniemy. JUZ NIE...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.