Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem ściekle wk....


Dzień zapowiadał się super, rano śniadanko i spacerek po powrocie wszystko się zmieniło jakiś Baran ścinał drzewo i zerwał linie i nie ma prądu a że wszystkie sprzęty są na prąd więc gotowania na jutro nie ma. Dzwoniłam do sołtysa a on stwierdził że energia powiedziała że przywrócenie prądu przewidują na 20 -22. 

Obiad zamówiliśmy i tu też wk.... bo wszystko wściekle słone i niedobre. 

Rano sprawdziłam cukier i tu miłe zaskoczenie 87. 

😉

  • ognik1958

    ognik1958

    26 września 2022, 06:38

    a nie masz na chacie kominka czy nawet grila i odrobine chrustu by uwędzić kiełbaskę a panele fotowoltaiczne nie ładuj twoich żelowych akumulatorów .W dzisiejszych niepewnych czasach jak umiesz liczyć to ..licz na siebie powodzenia tomek

    • Olala39

      Olala39

      26 września 2022, 12:16

      Mam kominek i w nim palę ale kociołka z zupą nie wstawię :) dzisiaj się przemęczę na jedzeniu z bufetu a na jutro już ugotuję. Dzwonił Sołtys i już jest prąd.

  • ognik1958

    ognik1958

    25 września 2022, 16:05

    Komentarz został usunięty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.