I znowu zaczynam. Mam nadzieję, że powrót do Was mnie jakoś zmotywuje. Narazie jedynie się wkurzyłam, patrząc na własne archiwum. Schudnąc 17 kg, a potem przytyc te 7-8, porażka..
Kurcze, ciągle zaczynam (już od początku roku) tą dietę, a nie mogę wytrzymac dłużej niż tydzień. Kiedyś miałam motywację, a teraz jakoś o nią coraz trudniej..
W każdym razie. Od wczoraj ograniczam kalorie do 1000-1300kcal. Narazie jest trudno zupełnie wyrzucic słodycze, bo od czwartku mam miesiączkę, ale chociaż je ograniczam. Od poniedziałku totalnie wyrzucam słodycze. Muszę. I jakoś powinnam zmobilizowac się do cwiczeń, ale strasznie opornie mi to idzie..
Co proponujecie na dobry początek? Jak wbic w siebie nawyk cwiczeń?
I może jakieś rady odnośnie diety? Też byłabym bardzo wdzięczna.
Słyszałyście może o takiej diecie, w której ma się 'cegiełki' na każdy posiłek do wykorzystania? Kiedys się z tym spotkałam i wydało mi się to sensowne, ale nie mogę teraz znaleźc tego w internecie. Tzn jak wygląda podział tych cegiełek (tj. białko, tłuszcze itp.) na dzień/każdy posiłek ii co jest konkretną możliwością (np. 1 cegiełka węglowodanów= pół razowej kromki, itp). Proszę o linki albo Wasze doświadczenia.
Z góry dzięki za pomoc!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
takecare
10 maja 2009, 15:59Sama wiesz, skoro schudłaś tyle już wcześniej, że ćwiczenia i dieta po pewnym czasie stają się czymś normalnym w życiu... Najciężej zacząć. Co do tych cegiełek to się nie orientuję, ale ja np robię tak: śniadanie-węgle i tłuszcze, obiad - węgle i białko, kolacja - białko. Staraj się żeby dzienne spożycie składało się z 40%białka, 45%węgli i 15%tłuszczy (nie na każdego działa, ale na mnie wyjątkowo dobrze) Polecam ci programik, który Ci wszystko pooblicza i jest nieziemsko prosty w obsłudze :) http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=1221&Twoj+Dietetyk+1.0.3 Wytrwałości, i trzymam kciuki!
xxKaTariNAxx
10 maja 2009, 14:29wytrwałości ;)
kalolincia313
10 maja 2009, 08:14schudniesz. dasz rade. ja dlam to i ty potarafisz. trzymam kciuki
basia1234.zabrze
9 maja 2009, 12:05Słoneczko bardzo Ci dziękuje damy obie rade miłego dnia
basia1234.zabrze
9 maja 2009, 11:59Nie poddawaj się dasz radę ,ja tak samo mam takie momenty że myśle nie dam rady ale potem tak sobie mówie nikt nie powiedział że będzie łatwo i głowa do góry dasz radę i walcze nadal pozdrawiam