Wakacje. . .Z jednej strony się ciesze, ze byłam że odpoczelam ale nienawidzę tego stanu w jakim teraz jestem. Kompletnie rozbita
Czuje się leniwa, ciężka i nie mogę się ogarnąć
przed wczasami to byłam zorganizowana, wszystko grało a teraz
Mam nadzieje, ze wrócę do normalności szybko czyli zdrowego jedzenia i biegania
Dziś pierwszy dzień w pracy, wszystko było by ok gdyby głowa mnie nie bolała.Mam nadzieje ze od dziś tez uda mi się trzymać zdrowy tryb życia, zacznę od zdrowej diety potem dorzucę ruch
Ciężko mi naprawdę
W poniedziałek mamy druga rocznicę ślubu z mężem, a w wtorek ma on urodziny wiec w weekend znowu restauracja będzie (postaram się wybrać coś zdrowego)
Na wagę wejdę w piątek i wtedy będzie chwila prawdy ile dowaliłam kg
Trzymajcie się
Sorry za ten chaos w wpisie ale tak się też czuje
asia20051
5 września 2013, 09:08a moze nie będzie tak źle ??? :) pozdrawiam
vickybarcelona
4 września 2013, 22:23a, moze waga zaskoczy, i cos spadło:)
patrishiia
4 września 2013, 19:13też nie lubię takich powrotów bo człowiek jest rozleniwiony i nic mu się nie chce.Trzymam kciuki do powrotu do biegania,a przy tyć na pewno nie przytyłaś więc się nie zamartwiaj,a wakacje są po to by poszaleć kochana ;-)
ewcia.1234
4 września 2013, 17:17u mnie po powrocie do szkoły też zabieganie, zmęczenie i ogl ;/