Czekałam na ten dzień!!! :D
Właśnie wróciłam z Costy.... haha musiałam z koleżanką pożalić się na mojego męża a ona na swojego;)
W kawiarni przy kawce najlepiej :D Wypiłam medium Latte (założę się, że n ie było z odtłuszczonego mleka) ;) ;) a do tego... czekoladowy muffin :D jami jami był :)
A na to wszystko zagryzłam orzeszkami w czekoladzie:)
I wiecie co??? Mam to gdzieś :D :D
W pracy miałam mega busy, cały czas latałam:) Te 2 dni to będzie mega lenistwo, ale od jutra:)
Zaraz wskakuje na orbiego, bo muszę troszkę spalić kcal za te łakocie co zjadłam:D
Jeszcze 3 dni do pracy i lecęęęęęę RZYM wita:D
Kochane, już nie mogę się doczekać:) Pozdrowię Franciszka od Was :D :D
Nie jestem zbyt religijna, ale pomodlę się za te nasze kilogramy i zdrówko;)
A jutro lecę do fryca rano, bo końcówki moich pukli mam tak zniszczone, że muszę je opitolić:D :D :D
Buziaki słonecczka :D :D :*******
A teraz musze edytować
Jestem po ćwiczeniach i na dowód dodaje foty
55 minut i ponad 370 spalonych kcal
ewcia.1234
23 marca 2013, 10:32Najważniejsze, że nie zadręczasz się tym, że to zjadłaś :) Pozytywna energia najważniejsza :) Zazdroszczę Rzymuuuu :D
klauduniek
22 marca 2013, 23:16kurcze ucięło mi komentarz! Rzym piękny
klauduniek
22 marca 2013, 23:14Koniecznie się pomódl za te kilogramy! Rzym piękny
sisyw
22 marca 2013, 21:54No to sie rozgrzeszylas z tego muffina i orzeszkow :D Dzielna jestes :) Zycze udanej zabawy w Rzymie! Oby pogoda dopisala :) Pozdrawiam serdecznie!