Nie mam się czym pochwalić
Wczoraj poszłam do pubu, zamiast 1 lampki wina wypiłam 6 a na koniec zaliczyłam sish kebab u Turków :-(
O tyle dobrze, że nie zjadłam pity tylko mięso i warzywa, nie chciałam sosu;-)
Koleżanka śpiewała na żywo w pubie, musiałysmy to uczcić
Jutro napisze mam nadzieje cos ciekawszego,
Buziaki
schocolate
1 marca 2013, 21:52Musi być dobrze, a jak nawet będzie ciut słabiej to co?... raz nie zawsze, więc uszy do góry :D
ewcia.1234
1 marca 2013, 19:56Będzie dobrze :D
chcebycpieknaaaa
1 marca 2013, 19:06Z życia trzeba korzystac ile się da! :*
klauduniek
1 marca 2013, 18:26zgadzam się z Tb :) życie jest jedno i trzeba się bawić :D ja uwielbiam kebab u Turków ale już od pół roku nie jem - takie małe poświęcenie z mojej strony :P trzymaj się... buźka :*
ojtajolunia
1 marca 2013, 18:16Ha ha ja się wcale nie obwiniam ;-) poprostu później osiągne cel ;-) Raz się żyje
incitemetochorus
1 marca 2013, 17:54nie ma co się obwiniać za to, że dobrze się bawiło :) powodzenia!
grubasek266
1 marca 2013, 17:51Nie wiem po co te wymówki, że niby musiałaś? :) Było, minęło, pogódź się z tym i działaj dalej! Powodzenia!