Witam Was Kobiety :)
Dłuugo, bardzo długo mnie tu nie było i ... no i wiecie co dalej... wagę osiągnęłam z powrotem 60 kg.
W ubiegłym roku w styczniu powiedziałam sobie dość i zaczęłam biegać co drugi dzień bez względu na pogodę. Najpierw były to podbiegi przeplatane marszem, nie byłam w stanie przebiec 1 minuty. W międzyczasie miałam kilka stanów przedzawałowych (hehe)
ale.... ale kobiety moje obecnie biegam po 10 - 15 km potrafię truchtać 1,5 godziny bez przechodzenia do marszu.... :)
teraz ważę jak widać 55 kg ale jeszcze chciałabym coś zrzucić i oprócz biegania mam jeszcze ćwiczenia. I jestem szczęśliwa, szkoda tylko, że tak późno odkryłam czym może być dla mnie bieganie, z drugiej strony ostatnio widziałam pana, który zaczął biegać mając lat 70 a obecnie ma lat 80 :)
Pozdrawiam Was i... odezwijcie się proszę :)
Limonka2015
18 czerwca 2015, 21:04No no to niezle przyznam. Tak wlasnie .... bieganie to najlepszy sport. I pomaga bardzo. Zycze dalszych sukcesow.
ojoolka
19 czerwca 2015, 15:08Limonka czy Ty również biegasz?
Limonka2015
19 czerwca 2015, 15:17Tak biegam, choc 2 razy w tygodniu poki co ;( malo wiem, ale liczy sie kazdy ruch.