Jest 4:34 jestem już po skalpelku. Cieszę się za ten kolejny dzień jak dziecko, które dostało ulubioną zabawkę bo wiem i jestem tego pewna wytrzymam choćbym miała paść ale tak nie jest ćwiczę z mniejszym lub większym zapałem ale z każdym dniem przynosi mi to większą satysfakcję a nie wierzyłam, że tak może być. Powodzenia dla wszystkich.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
22 października 2015, 13:39i super ;-) wlasnie o ktorej chodzisz spac,bo ja ok.20 i wlasnie wstaje jak ty i do 8 juz mam ogarniete cwiczenia,syna i posilki na caly dzien
ODJUTRACHUDSZA
22 października 2015, 14:03Kładę się po 22:00 czasami ok. 24:00. Wstaję ok. 4:00 Ogarniam dwoje dzieci, ćwiczenia, posiłki i jestem w pracy na 7:00. Trzymam kciuki za Twój zapał.
kawonanit
22 października 2015, 09:03Kochana, normalnie mnie zawstydzasz ;) A tak z ciekawości - o której kładziesz się spać i jak wyglądają Twoje posiłki (głównie chodzi mi o kaloryczność)?
ODJUTRACHUDSZA
22 października 2015, 13:48Kładę się różnie jak mi się uda raz ok. 22 innym razem ok 24. Staram się spożywać jak najmniej kalorii, pilnuję się raczej przygotować posiłki według przepisów dietetyków vitalii ale bywa różnie. Nauczyłam się jeść ciemny chleb, razowy ryż, pełnoziarnisty makaron do tego warzywa na patelni albo na parze, z mięsa raczej tylko kurczak. Kalorie zapisane mam dzienne spożycie ok 1500 i tego staram się trzymać a jak się uda to mniej. Ale do tej pory bywało ze mną różnie. Gubiły mnie słodycze i obfite kolacje. Teraz mam motywację i mam nadzieję wyglądać lepiej niż "mój wróg"
kawonanit
22 października 2015, 14:24Tak myślałam... wiesz, nie odbierz mnie źle, ale to się nie uda... Wcześniej czy później Twój organizm się zbuntuje i padnie, ze zwykłego zmęczenia. 1500 kcal to jest Twój PPM i absolutnie nie powinnaś schodzić poniżej tej wartości, a wręcz przeciwnie, powinnaś jeść więcej, tym bardziej, że jeszcze ćwiczysz. Już wyeliminowanie tych słodyczy i obfitych kolacji zaprocentuje w postaci zbijania wagi :) A jak będziesz jeść tak mało przez dłuższy czas to zbuntuje się metabolizm, pogorszy odporność i takie tam. Odchudzanie najlepiej zaczynać od jak najwyższej kaloryczność i sprawdzać co się dzieje. Przypuszczam, że przy tym trybie będziesz ładnie chudła i przy 2000 kcal ;) A jak będzie zastój to i będzie z czego obcinać kalorie, bo jak Cię dopadnie przy jedzeniu 1500 to z czego obetniesz?