Dzień dobry wszystkim wojowniczkom:))) U mnie teoretycznie humorek powinien być dobry bo moja waga spadła do 65,9 dziś. Tak długo czekałam na ta piątkę na drugim miejscu:))) Chyba około dwa tygodnie waga ani drgnęła mimo trzymanej diety i codziennego niemalże biegania + spining ok 2x w tyg. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Podejrzewam, że z powodu przyjmowania bardzo małej ilości pokarmów, mój metabolizm się zwolnił. Nie wiem co w takim przypadku zrobić. Zacząć faktycznie jeść więcej, ale wtedy nie zniosłabym chyba gdyby moja waga poszła w górę, zbyt wiele mnie to kosztowało. Generalnie humor:(((((((( dieta ok, ale wszystko poza tym do bani. Karma na dziś: 7.30 gałązka winogrona czerwonego (wiem, ze kaloryczne, ale jakieś przyjemności w życiu muszą być:))) 8.03 kawa z mlekiem 10.15 activia z suszonymi śliwkami 12.30 sałatka z grzankami 169kcal 15.00 soczek mały marchewkowy w międzyczasie popijamy 1,5 lita wody niegazowanej
misssy
22 września 2011, 16:48podobna waga, podobny wzrost ! Zycze nam powodzenia ! :)
wermik
15 czerwca 2011, 11:12faktycznie mało jesz; może więcej ruchu i do tego 200 kcal więcej ? :) wyjdzie na to samo a schudniesz
coffee13
19 maja 2011, 22:23Niech moc będzie z nami, wojowniczkami :)