Hej dziewczynki
Późno już więc taki szybki wpis :)
Dziś już nieco pozytywniej. Ta pogoda jakoś tak mnie nastawiła na rower i poszłam pojeździć :) Czasu nie miałąm zbyt wiele bo obiad u mamy się zbliżał ale 10 km w 32 minutki zrobiłam. Do tego 40 minut orbi, Mel B na pośladki Tiffany na boczki i padam. Jedno trzeba przyznać po rowerze na powietrzu byłam tak naładowana pozytywną energią że uuu....
A dołek? Hmmm taki bardziej samotnościowy ale to opiszę w jakiejś najbliższej przyszłości.
Teraz zmykam pod szybki prysznic z peelingiem kawowym :)
Miłej nocki
Keepcalmandschudnij
23 lutego 2015, 06:06To sporo pocwiczylas :))
angelisia69
23 lutego 2015, 04:28na powietrzu zawsze jest pozytywna energia i lepiej sie oddycha
callan
23 lutego 2015, 02:17A jaki to jest peeling kawowy???