Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żenada


Ćwiczyłam dnia wczorajszego z Tomkiem Choińskim, ale co z tego skoro poszłam pozniej na drinka i wypilam dwa piwa zagryzajac chipsami!? a dziś? snidanie, obiad  i kolacja zdrowe jak trzeba, a wieczór? whiskey. DOBRY WIECZÓR/DZIEŃ DOBRY JESTEM PORAŻKĄ.

  • betterthanyesterday

    betterthanyesterday

    20 stycznia 2015, 14:45

    kurcze... każdy ma jakąś słabość, dla mnie alkohol może nie istnieć, ale ciężko mi sobie odmówić słodyczy. Musimy z tym walczyć. Trzymaj się kochana

    • odchudzamymisie

      odchudzamymisie

      25 stycznia 2015, 03:04

      Faktycznie dotarło do mnie właśnie, że mam słabość do alkoholu. Mam wrażenie, że bez niego nie potrafię się bawić, bez niego wszystko wokół wydaje się być zbyt mało wystarczające.

  • Rybapila

    Rybapila

    20 stycznia 2015, 13:31

    Proponuję dać raz sobie tak porządnie w kość ćwiczeniowo ,że zakwasy na maksa będą i one z każdym Twoim ruchem przypominać Ci będą ile musiałaś się namęczyć podczas treningu.Wtedy dwa razy się zastanowisz czy warto psuć to jakimiś syfiastymi chipsami,które poza pustymi kaloriami niczego dobrego nie wnoszą. Proponuję też zdrowe przekąski -orzechy, migdały ,suszone owoce, bo mimo,że kaloryczne i też należy uwaać żeby nie przesadzić to zawierają pełno cennych pierwiastków.

  • zdazyc_przed_25

    zdazyc_przed_25

    20 stycznia 2015, 06:27

    oj kochana. walczymy. 2 wpadki nie czynią jeszcze przegranej wojny! walcz!

  • Rybapila

    Rybapila

    20 stycznia 2015, 06:25

    No jesteś .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.