Co u Was kwiatki?
Właśnie jestem po treningu, kąpieli, ubrałam ciepłe kapcie i jem kolację w postaci witaaaaaaaaaamin polanych jogurtem <3
JESTEM W NIEBIE <3
Gdy wstałam dziś, napisałam że idę ćwiczyć itd. ale nie chciałam znów sięgać po skalpel.. Minął tydzień, a już zdążył mi się znudzić ten układ ćwiczeń, że wcale nie miałam na niego chęci.. Ale to nie oznacza, że dziś odpuściłam! Ewa ma nowe filmiki, z 6 zrobiła się aż dycha <3 śmiałam się ćwicząc, czułam się C U D O W N I E !
5minutowa rozgrzewka i pięć krótkich treningów które widziałam pierwszy raz na oczy mnie zdumily.. Na prawdę, mogę góry przenosić jak to krzyczy Ewa!
SZOK.
śniadanie: jogurt z płatkami i sok z grafepruita
2śn. dwie kronki ciemnego pieczywa z serem żółtym i ogórkiem
obiad: jakaś kasza, pierś z kurczaka, cały zielony ogórek
podwieczorek: około 4 wafli ryżowych
kolacja: to co widać, czyli truskawki, banan i troszkę jogurtu :)
W międzyczasie łyknęłam dwie kawy. Wypiłam litr wody:)))
***
Nie obędzie się bez kilku negatywnych słów.. Mierzyłam się dziś po tygodniu skalpela i nie spadł mi nawet centymetr z żadnej partii ciała.. Chyba tak nie powinno być? Waga też nic. Ale wiecie co? TO NIC. PRZECIEŻ MINĄŁ ZALEDWIE TYDZIEŃ. A czym jest tydzień w porównaniu do tego, że chcę prowadzić taki tryb życia?:)
Koleżanka chce wyjść na piwo, w zasadzie mogłabym wyjść i kupić wodę z cytrynką ale po prostu nie mam sił. Dokucza mi kręgosłup, czyżby był potrzebny masaż?
Mam nadzieję, że każdy dzień będzie wyglądał jak ten poniedziałkowy. Ale proszę, dajcie mi sił!
MOTYWACJE:
nie wiem jak Wam, ale mi marzą siętakie buciki:
Jak będę w potrzebie, będę mogła Was zawołać?
***
Gdy wstałam dziś, napisałam że idę ćwiczyć itd. ale nie chciałam znów sięgać po skalpel.. Minął tydzień, a już zdążył mi się znudzić ten układ ćwiczeń, że wcale nie miałam na niego chęci.. Ale to nie oznacza, że dziś odpuściłam! Ewa ma nowe filmiki, z 6 zrobiła się aż dycha <3 śmiałam się ćwicząc, czułam się C U D O W N I E !
5minutowa rozgrzewka i pięć krótkich treningów które widziałam pierwszy raz na oczy mnie zdumily.. Na prawdę, mogę góry przenosić jak to krzyczy Ewa!
SZOK.
śniadanie: jogurt z płatkami i sok z grafepruita
2śn. dwie kronki ciemnego pieczywa z serem żółtym i ogórkiem
obiad: jakaś kasza, pierś z kurczaka, cały zielony ogórek
podwieczorek: około 4 wafli ryżowych
kolacja: to co widać, czyli truskawki, banan i troszkę jogurtu :)
W międzyczasie łyknęłam dwie kawy. Wypiłam litr wody:)))
***
Nie obędzie się bez kilku negatywnych słów.. Mierzyłam się dziś po tygodniu skalpela i nie spadł mi nawet centymetr z żadnej partii ciała.. Chyba tak nie powinno być? Waga też nic. Ale wiecie co? TO NIC. PRZECIEŻ MINĄŁ ZALEDWIE TYDZIEŃ. A czym jest tydzień w porównaniu do tego, że chcę prowadzić taki tryb życia?:)
Koleżanka chce wyjść na piwo, w zasadzie mogłabym wyjść i kupić wodę z cytrynką ale po prostu nie mam sił. Dokucza mi kręgosłup, czyżby był potrzebny masaż?
Mam nadzieję, że każdy dzień będzie wyglądał jak ten poniedziałkowy. Ale proszę, dajcie mi sił!
MOTYWACJE:
nie wiem jak Wam, ale mi marzą siętakie buciki:
Jak będę w potrzebie, będę mogła Was zawołać?
***
paulinasraulina
10 czerwca 2013, 23:17dobrze Ci idzie, trzymam kciuki za wakacyjną miłość :D hehe
ulotna2013
10 czerwca 2013, 21:59Tez mi się marzą takie buciki i niedługo będę takie miała . Pozdrawiam
navyblue.moo
10 czerwca 2013, 21:58Ja również właśnie zajadam się truskaweczkami :3
Kamillla1991
10 czerwca 2013, 21:53Motywację???? lato idzie.....plaża.....bikini :D czego chciec więcej?