Kochane przede wszystkim szczęśliwego nowego roku!
Dawno nie pisałam w pamiętniku, ale przysięgam że cały czas tutaj jestem i was czytam ;)
Sylwester spędziłam samotnie ze słoikiem nuteli, kubkiem herbaty i bridge jones przed ekranem, to był chyba pierwszy taki sylwester i powiem wam że nie było żle, miałam czas pomyśleć i pozytywnie się nastawić na nowy rok, a czemu spędzałam samotnie? a nie wiem jakoś tak wyszło, dzień wcześniej miałam babski gdzie trochę poszalałam z winem, dzisiaj wróciłam zmęczona z pracy, do tego większość się po rozjeżdżała albo spędzała ten czas we dwoje, a ja że jestem singielką nie miałam dużego wyboru, wolałam się na siłe do niczego nie zmuszac i tak o to zostałam w domu, mimo że całkiem przyjemnie spędziłam czas to już sobie postanowiłam że następny sylwester będzie huczny!
A więc nowy rok, nowe plany.. Wiem, wiem co większość myśli o planach na nowy rok... ale mam to w D. ;) ja lubie takie plany robić i czasem mi one nawet wychodzą, tak więc i teraz takowe mam ;D
I nie ma żadnego czekania, zaczynam od zaraz.. Jutro już będzie czysta micha
Mam w planach przejść na WO jestem osobą zdrową i wiedzącą co nie co o wadach i zaletach pożywienia z racji kierunku.
I w moim przypadku WO przyniesie mi więcej korzyści niż wad, nie mam zamiaru stosować jej długo bo uważam że i tak najzdrowsza jest racjonalna dieta według indywidualnego zapotrzebowania, dlatego 2 tygodnie WO dla zresetowania organizmu a potem zdrowa micha.
Ćwiczenia, ah te ćwiczenia... mam karnet na siłowni tak więc oczywiście będę chodzić, postaram sie być przynajmniej 3 razy w tygodniu, poprawka, będę przynajmniej 3 razy w tygodniu.
Od jutra też codzienne masaże i balsamowanie..
I to na tyle jeśli chodzi o styczeń, potem zobaczymy co dalej..
Buziaki ;*
am1980
1 stycznia 2016, 11:57powodzenia w realizacji noworocznych postanowień, mam nadzieję, że uda ci się wszystkie zrealizować, pozdrawiam serdecznie
majkapajka
1 stycznia 2016, 01:56WO - czyli warzywno owocowa? Ja sobie robie dwudniowe detoxy w ten sposob ale dluzej niz dwa dni to bym nie wytrzymala niestety... Nawet jesli dorzuca sie pestki i olej z oliwek to i tak nie moge sie nasycic taka dieta. Gratuluje motywacji i trzymam kciuki bo jednak na takiej diecie sie chudnie swietnie, u mnie ostatnio spadl kilogram a jestem juz w koncowce odchudzania :)