Chciałabym się pochwalić ładnym spadkiem ale nie mogę, Miałam dni gdzie jadłam kiepsko ale i tak liczba dni pozytywnych pod względem jakości jedzenia przewyższa te złe ;)
Suma sumarum przez miesiąc zrzuciłam 1 kilogram czyli waga na dziś 75 kg!
I wiecie co?
Cieszę się z tego, w końcu nie przytyłam, tylko utwierdziłam i ustabilizowałam, wagę za każdym razem jak zaczynam narzekać na te moje 75 kg przypominam sobie czas gdzie ważyłam 85 kg a 75 było dla mnie marzeniem, teraz doceniam tą wagę i wiem że powolutku będzie schodzić ;)
Powiem wam że całkiem dobrze zaczynam się czuć sama ze sobą, ćwiczę na siłowni, zazwyczaj zdrowo jem, co wpływa na ogólne samopoczucie, przez ostatnie miesiące nabrałam więcej pewności siebie, więc musi być lepiej, faceci którzy wcześniej nie zwracali na mnie uwagi teraz się pucują, jestem zaskoczona ale to miłe uczucie ;)
Nareszcie moje życie idzie w dobrym kierunku i to chyba zmiana myślenia jest tutaj kluczem do sukcesu, jak następują zmiany w psychice to i ciało się dostosowuje a dieta nie staję się udręką tylko stylem życia.
Mam nadzieje że to będą piękne święta i nic nie zburzy mojego wewnętrznego spokoju, Już nie mogę się doczekać ;D
Ale nie ma tak dobrze, czym byłby człowiek gdyby nie podejmował wyzwań? ;p
Ja chcę podjąć i mieć cel, do świąt zostało niewiele czasu i do tego okresu chciałabym jeszcze mieć co nie co na minusie
Obchodzić święta z wagą 72 kg? Byłby to wspaniały prezent, to tylko 3 kilo jest to jak najbardziej prezent do zrealizowania, uda się!
Miłego weekendu dziewuszki ;*
Ladymisfit
22 listopada 2015, 13:46Kurczę, teraz wszystkie dziewczyny tutaj odmierzają swój czas "do świąt", aż sama zaczęłam inaczej patrzeć na tę datę. Chyba faktycznie trzeba podkręcić obroty. Zawsze to fajna motywacja, mimo że na ogół deadline to zło :D Trzymam kciuki za Twoje 72kg i gratuluję osiągnięcia wagi 75kg. Ja w tej chwili ważę 73 przy wzroście 168, jesteś trochę wyższa, więc wydaje mi się, że wyglądasz już naprawdę całkiem dobrze!
Agnes2602
14 listopada 2015, 16:565 tygodni i parę dni na 3kilo,jak dla mnie to mega wyzwanie.Ja bym chciała 2 kilo,trzymam kciuki.
Agnes2602
14 listopada 2015, 16:59o rety właśnie sobie zwekłam na postanowienie noworoczne i miałam ważyć do końca tego roku 65-68max i to utrzymać,a mi waga non stop 68,to zaraz 74 i tak lata!
Caffettiera
14 listopada 2015, 13:50dokładnie, głowa wszystkim rządzi! a 3 kilo to cel jak najbardziej osiągalny :)