Pisałam już jak mi poszło w zeszłym miesiącu, nie najgorzej dieta kulała ale łączny spadek od 20 września do 1 Listopada to 3,5 kg, więc jakiś tam pierwszy kroczek do celu został pokonany ;)
Na listopad moim wyzwaniem jest Zrobienie drugiego kroczku w postaci 3kg, Czyli tym razem wchodząc na wagę w Grudniu chcę ujrzeć 76 kg ;)
Moje Plany To:
- Jeść 5 posiłków, starać się o regularność, kcal 1600-1800
- Przećwiczyć w miesiącu Listopad 1000 minut ( Już mam za sobą 200 ;D)
Powiem tak nie jest mi łatwo, bo wychodzę z domu o 6 rano wracam do domu przed 18 i tak od pon do pt., weekendy wolne.. ale hola hola zapomniałam o szkole.. tak więc tylko 2 weekendy wolne w miesiącu chociaż tyle, zawsze to coś ;)
Ale można dać radę, trzeba uwierzyć i spiąć pośladki ;p Ja też lubie przebimbać całe popołudnie przed komputerem i telewizorem ale coś za coś...
Trzeba sobie tak to wszystko rozplanować i starać się robić codziennie aby weszło w nawyk, ja tak robię z ćwiczeniami odrazu po pracy i wolne mam dopiero o 19 jak już tą sprawę odhaczę, I szczerze co raz bardziej lubię ćwiczyć, Stało się to dla mnie troszkę jak mycie zębów, jest to część dnia, gdyby jeszcze z dietą tak było..
Jak na razie idzie dobrze, Teraz czekam na spadki ;)
No i oczywiście miesiąc Listopad ma być miesiącem spełnionym z którego będę bardziej dumna niż z Pażdziernika!
Caffettiera
5 listopada 2014, 18:36dobry, zdrowy plan :) a że masz już efekty to wiesz, że jesteś w stanie to zrobić! biedna jesteś z tym czasem, ale potem człowiek pluje sobie w brodę za siedzenie przed tv a nie na siłowni. Powodzenia!