Jestem wyczerpana, nie mam już siły na nic, miałam poćwiczyć ale nie mogę otwartego oka utrzymać a co dopiero ćwiczenia..
Nie wiem jak mam to wszystko pogodzić Jak nie w szkole to w pracy...
Miałam codziennie ćwiczyć po pracy ale nie wiem jak mam wskrzesić z siebie siły..
W tygodniu codziennie wstaje o 5 rano a z powrotem jestem o 18, w weekendy od rana do wieczora siedzę na uczelni... jedyna rzecz o jakiej marze po powrocie do domu to kubek ciepłej herbaty i chwila czasu dla siebie..
A muszę tego czasu wyszperać na ćwiczenia, na naukę, na jakieś piwko ze znajomymi... Tylko jak ja się pytam ?
Uwielbiam stan kiedy mam czas na wszystko i przede wszystkim dla samej siebie, kiedy mogę wejść na vitalie i was poczytać, dlatego tak bardzo mi to wszystko przeszkadza..
Biorę udział w wyzwaniu że w miesiącu październik przećwiczę 1200 min, mam połowę za sobą a co z resztą? Jak ja mam to zrobić, kiedy? Naprawdę chce dopiąć to wyzwanie do końca..
Co do diety ostatnie 3 dni nie za ciekawe, kupiłam i zjadłam cały słoik masła orzechowego, zaczełam jeść słodycze, wszystko w pociągu w autobusie na szybko w biegu...
To dopiero 3 dni powinnam się ogarnąć i dalej iść przed siebie mimo kiepskich wyników..
Będę musiała usiąść i pomysleć jak znajdę chwilę jak to wszystko rozplanować... bo jak na razie nawet czasu aby się nauczyć na egzaminy mi nie starcza nie licząc już pozostałych rzeczy.. Na szczęście sytuacja ta potrwa do świąt, potem będę miała już sporo czasu na wszystko...A aktualnie muszę zacząć działać i tak to rozplanować aby listopad i grudzień były miesiącami ze spadkiem kilogramów.
Grubaska.Aneta
21 października 2014, 12:30Przydałby się jakiś wolny weekend z totalnym zresetowaniem umysłu.
Wertam
20 października 2014, 21:26Koleżanka po fachu? Też będę dietetykiem. I mam podobny problem co i ty...
Odchudzajaca_sie_dietetyczka
20 października 2014, 21:50Zgadza się ;) Do tego czasu musimy zrzucić co nie co ;p
Wertam
20 października 2014, 21:51Oj trzeba, bo już mi jest wstyd, że przyszły dietetyk jest tak zapuszczony
tikaa
20 października 2014, 21:25eh mam to samo ;/ jakoś nie chce się nic robić a jest tyle obowiązków
olenka173065
20 października 2014, 20:28Oby sie udało!Dobra organizacja i jedziesz:)