Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upał i odchudzanie


Niewiarygodne jak gorąco jest w Wielkiej Brytanii. Dawno już nie było tu takich temperatur... No i bardzo dobrze, bo upał nie sprzyja objadaniu się, więc może uda mi się wytrwać na diecie... Oby
GOODLUCK TO MYSELF
Rano waga pokazała 60,7 kg także te ostatnie 61,5 to tylko była woda. A już miałam lekkiego doła.
Dzidziuś śpi nieżywy po zabawie w baseniku. Biedak padł od upału.  
A ja mam 5 minut dla siebie, więc może kawka :P


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.