ostatnie dni nie były najlepsze dla mojej diety dlatego postanowiłam wyzerowac licznik i wystartować jeszcze raz
Pewnie część z was skomentuje, że nie jestem wytrwała no i pewnie będziecie mieć racje...
Ale cóż jestem coraz szczęśliwsza i wiem, że dzień w którym będe miała założyć białą sukienkę ślubną jest coraz bliżej dlatego od jutra ( wiem że to najgorszy dzień ale od dziś nie zacznę bo jest już wieczór) biorę się ostro do ataku i odliczam po 1000 kcl dziennie nikt mnie tak nie zmotywuje jak ja sama siebie no nie? życzcie mi powidzenia i trzymajcie kciuki.
Postanowiłam też że zrobie sobie tu maly plan jak bym chciała by wyglądała moja redukcja wagi:
15.09 -84kg
22.09 -83kg
29.09- 82kg
6.10- 81kg
13.10- 80kg
20.10- 79kg
27.10-78kg
3.11-77kg
17.11-76kg
24.11-75kg
1.12-74 kg
8.12-73 kg
15.12-72kg
22.12- 71 kg
mam nadzieje, ze sie uda bo przeciez cel jest najwarzeniejszy
pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
oczamigrubasa
10 września 2012, 20:27wytrwałości życzę :)
obiboczek160
10 września 2012, 19:29dzieki ale nie jest łatwo:(
TheBestVersionOfMe
10 września 2012, 19:24powodzenia i wytrwałości :)