Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: wczorajsza klęska
2 listopada 2008
Wczoraj totalna klapa:(((((((((((starałam się trzymać, do popołudnia jeszcze ok a potem mieliśmy urodziny siostry mojego męża i popłynęłam w sensie jedzenia :((((, jeden kawałek, potem troszkę tego i tamtego i ogromne wyrzuty sumienia:((( i klęska:((. Kurcze czy ja dam radę?!co tu zrobić żeby nie żreć....???
Mirray
2 listopada 2008, 22:513mam kciuki i dużo silnej woli życzę Ci z całego serducha...! Pozdrawiam... :)
aizdna5
2 listopada 2008, 19:17to samo... Trzeba mieć dużo silnej woli isamozaparcia!!! Ale uda nam się!!! Co ma się nie udać! Ps. Z której części Mińska jesteś???