Pozbierałam się z choroby, można zacząć ostre treningi
♥
mama poszła na jakieś babskie spotkanie to spokojnie mogę sobie poćwiczyć wieczorkiem
bardzo ładnie dzisiaj jem
a raczej nie jem
tzn
nie jem słodyczy i innych śmieciowych posiłków
tylko zdrowo i smacznie przy okazji
teraz układam sobie playliste do biegania
dzisiaj chyba sie nie odważę, bo dużo młodzieży się kręci, w końcu sobota
ale wstanę jutro o 6 (ostatnio jestem rannym ptaszkiem)
o tej godzinie młode łebki jeszcze śpią z mojej ulicy :)
tak gadam a sama jeszcze mogłabym sie do nich zaliczać ;p
nie mogę się doczekać lata
nie wiem czemu niby nie mam żadnych planów
ale czekam na te upalne dni i cieplutkie noce
a teraz ruszamy nasze piękne kobiece tyłeczki na trening :)
jump ! jump !
P.S. Wszystkiego najlepszego
virginia87
9 marca 2014, 00:32wzajemnie! :)