Nie na wadze...
W nastawieniu!
Sama siebie nie poznaję..
Codziennie wstaje o 8.00 i pod pozorem wychodzenia z psiakiem! biegam! Może nie za wiele -bo okrążenie trawnika na pętli ale zawsze coś :)
Nigdy nie sądziłam że to może dać takiego powera na resztę dnia! Jeszcze 3 tyg temu ,nie chcialo mi się wychodzić z wyra rano.. a teraz! Nie starcza mi zajęć na cały dzień :)
Dodam , że zasmakowała mi woda niegazowana z cytryną,bez cukru! No i odstawiłam całkowicie chipsy- to juz 2 tydzien:) i jest mi z tym dobrze!
Jeszcze mama trochę podtyka smakowitości czasami ,bo lubi pichcić,ale w normalnych ilościach nie zaszkodzi :)
Czuję się troszkę szczęśliwszym człowiekiem, może zdrowszym i niedugo chudszym ?!:D
zobaczymy :)
A to uśmiechnięta ja dla wszystkich wspierających mnie tutaj :
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1sweter
17 sierpnia 2012, 23:22no proszę... woda z cytryną... bez cukru... a to ci dopiero... hehehe... pij pij... na drowie... tylko pamiętaj o witaminach (przede wsztsrkiem B2 żeby nie było zajadów) i asparginie (żeby nie było skurczów) bo ta "cytrynówka" wypłukuje jej niestety... trzymam kciuki :o)
Agnik13
17 sierpnia 2012, 14:14ŚLICZNE ZDJĘCIA ROBISZ :) powodzenia! :)
majarzena
17 sierpnia 2012, 13:57To wcale nie taka mala zmiana! Powodzenia A i jeszcze dodam, ze jestes sliczna!
j0lka
17 sierpnia 2012, 13:50jak zobaczylam Twoja twarz, to nigdy by mi nie wpadlo do glowy,ze borykasz sie kg!!masz szczupla buzie!pozdrawiam i zycze sukcesow!