Poległam. Na całej linii. Najpierw Komunia - za dużo jedzenia;/
Następnie 3 dni szkolenia - więc ruchu praktycznie zero.
Jedzeniowo też słabo było.
No a potem weekend - impreza u znajomych.
Szkoda gadać. Brakuje mi ruchu - ponownie trzeba się ogarnąć.
Zatem ponownie mówię czas start:)
Zamówiłam sobie stepper i twister, zatem moja domowa siłownia się powiększa:)
ćwiczyłyście na którymś z tych urządzeń? Jakie efekty?