Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piękny dzień :)


Pogoda idealna na rower-jest ciepło, trochę słonecznie, lekki wiaterek.

Dziś w naszej okolicy (pobliska wioska) jest piknik historyczny. No to mówię sobie jedziemy, ale czym? Autobusy i busy w niedzielę i to świąteczną nie kursują tam. Auta nie mamy. Znajomi z autami mają inne plany. Zostają rowery. Oj bałam się z córą pierwszy raz wyjechać za miasto, najbardziej bałam się jechać z nią poboczem jezdni -taka schiza bo kiedyś mnie prawie tir potrącił. Trudno trzeba było się przełamać. Gdzie się da omijałyśmy ulice, jechałyśmy przez pola (rzepak cudnie kwitnie) i wioski. Piknik jak piknik -może być. Droga powrotna tak samo a najlepsze, że w wiosce co ma kilka domów się zgubiłyśmy-no obciach. Liczyłam choć na jakieś drogowskazy a tu nic. Trochę strachu się najadłam jak zjeżdzałyśmy z dość sporej górki poboczem drogi a koło nas auta, widziałam jak córka ledwo utrzymuje rower przy tej prędkości, hamować też trochę strach. Dała radę :) W sumie było wspaniale. Przejechałyśmy ponad 20 km. 

  • Anika2101

    Anika2101

    1 maja 2016, 22:12

    Super taki wyjazd ja się bałam jeździć rowerem po ulicach szybkiego ruchu. Wycieczka się udała i trening też zaliczony. Spokojnej nocy życzę x

    • NOWA.JA.JOANNA

      NOWA.JA.JOANNA

      2 maja 2016, 06:42

      Też się bałam i boje nadal. Jak byłyśmy prawie u celu po godzinie jazdy został tylko odcinek 10 minutowy ale właśnie ulicą. Zobaczyłam auta i prawie wracać chciałam. Jestem straszną panikarą jeżeli chodzi o dziecko. Jak widzę, że matki puszczają same dzieci na rower a one po ulicy jeżdzą to mam ciarki. Nawet jak córa sama na podwórko wyjdzie to dzwonię do niej co jakiś czas. Czasem myślę, że przesadzam ale mam tylko ją i jak widzę co się dzieje na świecie to wolę wyjść na tą nadopiekuńczą wariatkę. Swoboda musi być kontrolowana. Jak pierwszy raz wychodziła sama z domu to siedziałam w oknie z paniką w oczach. Oj boję się jak wejdzie w czas nastolatki

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    1 maja 2016, 20:12

    źLE ŻE NIE MA ŚCIEŻKI ROWEROWEJ ZAWSZE TO BEZPIECZNIEJSZE NIŻ ULICĄ, BO NIEKTÓRYM KIEROWCOM AUT SIĘ WYDAJE ,ZE MOGĄ WSZYSTKO.

    • NOWA.JA.JOANNA

      NOWA.JA.JOANNA

      1 maja 2016, 20:20

      Na niektórych trasach są, ale nie wszędzie

  • nataszka101

    nataszka101

    1 maja 2016, 18:00

    no no no widze ze szalejecie. ostra jazda byla :)a wynik piekny na rowerku i jest cool :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.