Schudłam 1,2 kg. Pomiary jakoś mnie nie zachwyciły. Po luźnych ciuchach miałam wrażenie, że więcej centymetrów spadło. Tym razem widać efekty spacerów do pracy, minus po 1cm w udach i biodrach oraz w piersiach.
Brzuchol stanął i od 3 tygodni nic się nie zmienia, chociaż ja czuję luźniejsze spodnie , tylko centymetr się ze mną nie zgadza hmmm
annaewasedlak
20 marca 2016, 14:07Gratulacje spadku
emdzajna
19 marca 2016, 10:00Super spadek :). Ja teraz biegam i mam nadzieję, że to coś da żeby moje grube uda polikwidować chociaż trochę :D. Miłego weekendu :)
CookiesCake
19 marca 2016, 08:33Piękne wyniki ;) Oby tak dalej!