Dziś kryzys Zbliża się okres i czuję to wszystkimi zmysłami. Moj organizm magazynuje wode i pierwszy raz od rozpoczecia diety czuje się jak balon z wodą. Moje myśli krążą wtedy cały czas wokół słodkiego. No cóż matka natura tak chce to nie będę się opierać. Jedyne co udało mi się wywalczyć to fakt że 2 opakowania ciastek dla gości leżą sobie bezpieczne. Dzisiejsze grzeszki to: pomarańcza, łyżka niestety słodkiego kakao i 2 garsci uprazonych nasion polanych naturalnym miodem z pasieki. Po 3 tygodniach bez słodyczy o dziwo to uspokoiło mój zew natury. Słodko aż mdli, kalorii dużo za dużo ale zdrowo.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
misiaa29
27 stycznia 2016, 03:37Dziękuję kochana za zaproszenie do grona znajomych.....dwa lata temu rozniez wmawialam sobie ze przed okresem musze pochlonac cos slodkiego bo inaczej zwariować moge a wcale tak nie jest nic nie musze po prostu to siedzialo tylko w glowie...ps pragnienia zaspakajałam tostem z dżemem lub jogurtem.... dzasz rade kochana ja taki ciezki przypadek dal rade to ty rowniez...ps2. Nie zmuszaj sie do niczego podchodz do tego na luzie..bo w moim przypadku zmuszanie konczylo sie efektem jojo... jak mialam na cos ochote to sobie pozwolilam w malej ilosci ale zaraz wracalam na dobre tory.... pozdrawiam
CZAS=ZMIANY
26 stycznia 2016, 16:52Jeżeli masz takie ciągotki przed @ to słodycze zastąp owocami.Polecam bo skutkuje-sprawdziłam na sobie.
NOWA.JA.JOANNA
25 stycznia 2016, 07:09Zależy od osoby 1kg-6kg. Mi przybywa przed okresem tak ok 2kg. W czasie okresu na szczęście spada.
TLUSTA-asia
24 stycznia 2016, 19:04a ile w czasie okresu mozne waga ruszyc do gory??