W sobotę ładnie się trzymałam, jadłam według planu, wypiłam ok 2-3 litrów wody i od razu waga poszła w dół.
No ale przyszła wolna niedziela cały dzień na wylocie, no i się pogrzeszyło :(
Na szczęście wielkich szkód mój wybryk nie narobił :P Wieczorkiem 1,5 godziny szkoły tańca na której dostaliśmy niezły wycisk więc mam nadzieje że spaliłam trochę kcal.
Menu na dziś:
śniadanie 9:00:
-2 kubki rosołu... tak,tak wiem... ale nie mogłam się powstrzymac
2 śniadanie12:00:
-Jogurt naturalny, jabłko, płatki owsiane, otremby
Lunch15:00:
-Ogórek zielony
Obiad17:30:
-Kurczak gotowany na parze, pomidory, rzodkiewki.
Nietypowe menu ale niestety praca mi nie pozwala jeśc w innych porach.
Miłego dnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.