Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie


Dziękuję bardzo za wszystkie pozytywne komentarze, nawet nie wiedziałam, że to takie podtrzymujące na duchu - uczestniczyć w Vitalii:). Dziś przede mną ciężki dzień - wesele:/. Nie dość, że nie mogę sie uczyć (w zasadzie cały weekend wyjęty z życia, bo to wesele poza Warszawą) to jeszcze tyle smakołyków na stole:). Ale postaram się zachować umiar....i więcej czasu spędzać na parkiecie. Taniec kocham bardzo - może nawet bardziej niż jedzenie:). Zatem....może się uda?:) Życzę miłego weekendu.
  • marikam

    marikam

    24 czerwca 2007, 20:35

    witaj bardzo miło mi ze taka fajna osoba jak ty sie do mnie odezwala,oczywiscie zrobie wszystko zeby te kg nie powróciły aile uda mi sie osiagnąc zobaczymy,w kazdym razie dzieki za wsparcie mam nardzieje ze nieraz ze soba poklikamy,pozdrawiam serdecznie moni

  • julia2502

    julia2502

    24 czerwca 2007, 13:57

    bardzo dziekuje za informacje o studiach ;) mysle ze przydadza mi sie przy wyborze kieruku ;) zycze udanej zabawy na weselu ..;) pozdrawiam ;)

  • Navea2

    Navea2

    23 czerwca 2007, 08:14

    Ja również uwielbiam tańczyć, ja to kocham taniec, ale niestety mój partner ma wyćwiczone stałe kroki, ale i tak super nam się tańczy, nie mogę narzekać :)) Wiem, że stes dopiero przyjdzie pewnie z tydzień przed ślubem, ale teraz jest taki leciutki i to chyba bardziej przed obroną magistra. Ja to na weselu zawsze dostaje "skrętu kiszek" i nie mogę nic jeść, choćbym bardzo chciała. Nieważne czyje wesele czy jaka impreza poprostu niemogę jeść. Życzę udanej zabawy

  • gosia2007

    gosia2007

    23 czerwca 2007, 07:52

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.