Dzisiejszy dzień strasznie się ciągnie. Każdy daje mi coś do jedzenia :(. Na obiad- fryki i schab, dobrze, ze do konca dnia zjadłam tylko lodową pałeczkę i garść słoneczniku. Na śniadanie także za duzo sobie pozwoliłam. 4 chleby z konfiturą malinową, mniam XD.
Chcę wreszcie wakacji >oczywiscie, zeby 6 kg zostało zrzucone :p<
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.