Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kryzys egzystencjalny - tzw. werszmelc :


Boże dziewczyny, chyba popełniłam duży błąd! <3

W poniedziałek nagrodziłam się tym, że jestem na diecie już 3 tygodnie -  zjadłam małego marsa...No i się zaczęło - mam ochotę na słodycze, dzisiaj zjadłam już batona musli i jednego cukierka czekoladowego. Dobrze,  że posiadam tzw. wyrzuty sumienia i w sklepie zamiast "prince polo" wybieram batoniki muesli. Tak czy siak ... ŻAL ZE MNIE!:D

Chodzę po domu, a raczej snuje się bez celu. Moja druga połówka ma teraz drugie zmiany i jest w pracy 15-23, a ja siedzę w domu i nudzę się jak mops. Wrrr... ćwiczyć się nie chce, jeść się chce, ... echhhhhhh.

Werszmelc w mojej głowie. . .


Menu:

1) 40gram płatków owsianych,  15 suszonej żurawiny, 10gram pestek dyni, pół kubka jogurtu

2) Ciemna bułka, łyżka Almette, plaster wędliny z indyka, + około 8  pomidorków koktajlowych

sok jednodniowy - pomarańczowy

3) 4śliwki + brzoskwinia

4) 3 ziemniaczki, 130gram kurczaka usmażoneo na patelni teflonowej, mizeria: 1 ogórek szklarniowy, łyżka śmietany jogurt grecki

5) baton musli żurawinowo-pomarańczowe, 1cukierek czekoladowy

6) jeszcze nie wiem....

  • Vivien.J

    Vivien.J

    12 września 2015, 09:59

    Mam to samo. Zjedz ciastko, a potem tort i całą resztę. Wciąż uczę się tego, aby umieć powiedzieć temu, co słodkie, DOŚĆ. Póki co kochana, to nie panikuj. Porozmawiaj ze sobą na spokojnie ;) Tyle już osiągnęłaś, tylu rzeczy się wyrzekłaś, tyle walczyłaś. Takie głupie słodkości coś Ci dadzą? Dadzą szczęście, satysfakcje? Dadzą dodatkowe gramy i ogromne spadki cukru we krwi. Nie warto! ;) Powodzenia :)

  • irena.53

    irena.53

    11 września 2015, 12:41

    Trzymasz niesamowitą dietę, nie przejmuj się....jesteś młoda silna , jeszcze wiele możesz.....jeszcze przejdziesz znowu na bardziej diietę, boś wytrzymała I silna. Będzie dobrze....pa, pozdrowionka - I

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    9 września 2015, 23:18

    Hm a moze sprobuj takiego lekkiego deseru z jogurtu slodzonego miodem i do tego owoce..moze to zaspokoi apetyt na slodkie

  • 88sweet88

    88sweet88

    9 września 2015, 22:21

    Ja tak Mam za kazdym razem niby zjem tylko raz jednego batonika a pozniej na drugi dzien jem i jem coraz wiecej..

  • Wiosna122

    Wiosna122

    9 września 2015, 20:10

    O kochana :/ takie nagradzanie bez skutków ubocznych to działa na mnie po 3 miesiącach dopiero :/// normalnie nie ważne ile minie, czy 2 czy 5 tygodni..., zawsze jak zacznę to nie mogę skończyć...

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    9 września 2015, 19:54

    Kochana jutro będzie lepiej. Ale masz racje ze jak się juz cos zje to ciągnie. Pomyśl sobie ze to chwila przyjemnosci. Nie warto ! Dupsko nami rządzić nie będzie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.