Słuchajcie dzisiaj zrobiłam sobie pierwsze wyliczenia porównawcze odnośnie parametrów mojej wagi i składu ilościowego :) Zamierzam co miesiąc sobie takie wyliczenia robić i wtedy będzie można się pokusić o głębsze analizy. Natomiast dzisiaj w związku z tym, że mam na razie 2 zestawy pomiarów z dzisiaj i 6 lipca (12 dni temu), to zrobię wstępną analizę :) Wyniki właśnie wróciły z NASA i matematycy potwierdzają, że są poprawne ;)
6 lipca:
waga 88,1kg
zawartość procentowa oraz ilościowa:
tłuszczu - 46,1%, czyli 40kg i 614gram
mięśni - 26,3%, czyli 23kg i 170gram
18 lipca:
waga 86,4kg
zawartość procentowa i ilościowa:
tłuszcz - 44,6%, czyli 38kg i 534gram (spadek o 2kg i 80gram)
mięśnie - 27%, czyli 23kg i 328gram (wzrost o 158gram)
W międzyczasie Nordic Walking i dieta wysokobiałkowa oraz ćwiczenia z małymi hantelkami. Oczywiście waga całkowita jest wypadkową zawartości również wody w organizmie, a ta najbardziej się waha i powoduje depresją pań ważących się, które nie wiedzą że wzrost na wadze to może być p prostu woda zatrzymana w ustroju, np. z powodu dużej ilości spożytych słonych potraw lub po prostu zbliża wam się okres i zatrzymujecie wodę w drugiej części cyklu. Oczywiście takie podstawy do myślenia, ze to woda spowodowała wzrost wagi jest wtedy, kiedy solidnie przestrzegacie diety i ćwiczycie...
.
Co wy na to???
Predykcja jest moja taka i zobaczymy za 3 miesiące, że powinnam mieć o 1 (jeden) kilogram mięśni więcej i 10kg tłuszczu mniej przy zachowaniu obecnej diety i wysiłku (no może nieco ciężarki zmienię z czasem). Trzymajcie kciuki :)
wasza
Nordica :)
Foxik18
20 lipca 2015, 08:33Powinnaś zostać moim ambasadorem odchudzania :)
Nordica
20 lipca 2015, 11:14Najpierw sama muszę schudnąć :)
czarodziejka10
19 lipca 2015, 19:04Ja robiłam na siłownie badanie składu ciała z uwzględnieniem tłuszczu trzewnego . Powinnam teraz powtórzyć żeby zobaczyć czy coś się zmieniło
Nordica
19 lipca 2015, 19:48koniecznie :), bo taki tłuszcz wewnątrz nas wokół narządów jest najgorszy i to on powoduje większość problemów z zdrowiem :) Rok temu miałam robiony rezonans i w tym roku powtórzę to sobie porównam tłuszczyk w środku :)
piekna.i.mloda
19 lipca 2015, 17:14Pieknie masz wszystko wyliczone !! Teraz tylko pracuj nad tym 1kg miesni i 10 kg mniej tluszczu :)))
Nordica
19 lipca 2015, 17:35No, to jest plan do listopada :) a potem kolejne 16ście :)
anpani
19 lipca 2015, 17:05Ps. Tak w ogóle to ważymy identycznie ;- ) Tylko ja jestem kurduplem o 5 cm niższym ;- )). Jezusicku jak ja bym chciała znów zobaczyć 7 na przodzie ;- )), ale nie umiem ogarnąć michy tak ,zeby na samej ograniczonej misce chudnąc a sportu narazie z ta złamana gira nie mogę :(. Jutro robię kolejna próbę trzymania michy w ryzach , może tym razem sie uda dłużej niż 1 dzień ;- ))
Nordica
19 lipca 2015, 17:29trzymam kciuki. Może zapchaj się szejkami jogurtowymi, są pyszne i jak wypijesz 500ml to uwierz na 3h masz spokój z jedzeniem, po prostu nic już nie wciśniesz...
anpani
19 lipca 2015, 15:50Fajna sprawą, masz jakąś specjalną wagę do tego czy smigasz do apteki ? Bo widziałam kiedyś w aptece taka opcje.
Nordica
19 lipca 2015, 15:55mam wagę łazienkową co mi wylicza zawartość procentową a resztę to ja sama z kalkulatorem obliczam :) Jak chcesz podam wzór lub obliczę i podeślę wyniki :) Uwielbiam różne tego typu wyliczenia, to daje mi poczucie, że kontroluję cały proces :) HAHA, dobrze, że tego Pan Bóg nie słyszał, bo jeszcze by mi dał lekcje pokory :P
anpani
19 lipca 2015, 17:00Kurde ale nie znam składu procentowego , znam tylko ogólna wagę ;- ) . Już u jakiejś vitalijki widziałam te wagę , chyba sie rozejrzę za własna , polecasz Jakas ?
Nordica
19 lipca 2015, 17:35Najlepiej się rozejrzeć w internecie... nawet teraz jak szukałam znalazłam za 40zeta taką wage w biedronce ;) - http://fanbiedronki.pl/files/g/2_Waga_lazienkowa_11282.jpg Normalnie koło 100zł takie wagi kosztują lub więcej, wpisz w google waga elektroniczna łazienkowa i kup jak najszybciej. Wtedy skończa się frustracje :) że waga stoi i nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo co się w środku w człowieku dzieje :) POLECAM też centymetr, to najlepszy przyjaciel odchudzającej się kobiety :) Kiedy małpa waga strajkuje, centymetr powie prawdę :)